< Micheasza 6 >

1 Słuchajcie tego, co mówi PAN: Wstań, spieraj się z górami i niech pagórki słuchają twego głosu. 2 Słuchajcie, góry, sporu PANA, i najmocniejsze fundamenty ziemi, bo PAN [wiedzie] spór ze swoim ludem i rozprawia się z Jerozolimą. 3 Mój ludu, cóż ci uczyniłem? W czym ci się uprzykrzyłem? Zeznaj przeciwko mnie. 4 Wyprowadziłem cię bowiem z ziemi Egiptu, odkupiłem cię z domu niewolników i posłałem przed tobą Mojżesza, Aarona i Miriam. 5 Mój ludu! Wspomnij teraz, co zamierzał Balak, król Moabu, a co mu odpowiedział Balaam, syn Beora; [wspomnij też, co się działo] od Szittim aż do Gilgal, abyś poznał sprawiedliwość PANA. 6 Z czym [mam] się stawić przed PANEM i pokłonić się Bogu najwyższemu? Czy [mam] stawić się przed nim z ofiarami całopalnymi i jednorocznymi cielcami? 7 Czy PAN ma upodobanie w tysiącach baranów [i] w dziesiątkach tysięcy strumieni oliwy? Czy [mam] mu dać swego pierworodnego za mój występek, owoc mego łona za grzech mojej duszy? 8 On ci oznajmił, człowieku, co jest dobre i czego PAN żąda od ciebie: jedynie [tego], byś czynił sprawiedliwie, kochał miłosierdzie i pokornie chodził z twoim Bogiem. 9 Głos PANA woła do miasta (ale roztropny [sam] ujrzy twoje imię): Słuchajcie rózgi i tego, kto ją ustanowił. 10 Czy jeszcze [są] w domu bezbożnego skarby niesprawiedliwe [i] miara niesprawiedliwa i obrzydliwa? 11 Czy mam usprawiedliwić oszukańczą wagę i worek fałszywych odważników? 12 Jego bogacze są pełni zdzierstwa, jego mieszkańcy mówią kłamstwo i ich język w ich ustach [jest] kłamliwy. 13 Dlatego też dotknę cię chorobą, uderzę cię i zniszczę z powodu twoich grzechów. 14 Będziesz jeść, ale się nie nasycisz; twoje poniżenie [będzie] w środku ciebie. Pochwycisz, ale nie ocalisz, a co ocalisz, wydam pod miecz. 15 Będziesz siał, ale nie będziesz żął; będziesz tłoczył oliwki, ale nie namaścisz się oliwą; [będziesz wyciskał] moszcz, ale nie napijesz się wina. 16 Przestrzegacie bowiem ustaw Omriego i wszystkich czynów domu Achaba i postępujecie według ich rad. Dlatego cię wydam na spustoszenie i jego mieszkańców na pośmiewisko. Będziecie więc nosić hańbę mego ludu.

< Micheasza 6 >